Skansen architektury przemysłowej wraz z podziemną trasą turystyczną oraz Muzeum Zakładów Zbrojeniowych DAG – Fabrik w Bydgoszczy
Aż trudno uwierzyć, że na obrzeżach miasta kryje się tak niezwykły kompleks militarny, znany dotychczas jedynie historykom i pracownikom pobliskich zakładów chemicznych. Miasto Bydgoszcz zdecydowało się, głównie dzięki inicjatywie miłośników historii i militariów, na udostępnienie tego miejsca turystom. EXPLOSEUM – Centrum techniki wojennej DAG Fabrik Bromberg (taką nazwę nosi dziś obiekt) znalazło się w strukturach Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy.
W 1939 roku, po zajęciu Bydgoszczy, Niemcy rozpoczęli w podmiejskim lesie budowę fabryki amunicji. Był to jeden z zakładów firmy Dynamit-Aktien Gesellschaft – DAG, utworzonej oczywiście w innych zamiarach przez Alfreda Nobla w XIX wieku. Przez 5 lat stanęło tu ponad tysiąc obiektów, wiele z nich ukryto pod ziemią i połączono tunelami. Wytyczono 400 km dróg i położono 40 km torów kolejowych. Hitlerowskie Niemcy w tajemnicy przed światem wytwarzały tu między innymi proch bezdymny i nitroglicerynę, służące do produkcji amunicji. Szacuje się, że bydgoska fabryka zaspokajała w pewnym momencie 20% zapotrzebowania na froncie wschodnim.
Teraz są to nie tylko ruiny po kombinacie produkcji prochu, wzniesionym rękami robotników przymusowych, ale także miejsce żywych lekcji historii, wydarzeń rekonstrukcyjnych oraz „wybuchowych” pokazów reakcji chemicznych.
– Żeby uatrakcyjnić zwiedzanie, zapraszamy uczniów pobliskiego Technikum Chemicznego, którzy pokazują turystom efektowne doświadczenia. Dla młodzieży jest to również odskocznia od szkolnej codzienności – mówi Maciej Kułakowski, kierownik Działu Architektury Przemysłowej odpowiedzialny za projekt EXPLOSEUM.
Do zwiedzania przystosowano jedną z linii produkcji nitrogliceryny. Na urządzonej wzdłuż niej trasie ciekawie zaaranżowano sale tematyczne, dotyczące między innymi Alfreda Nobla, uzbrojenia, broni chemicznej i jądrowej. Kolejne pomieszczenia pokazują historię pracowników fabryki, siatki konspiracyjnej AK czy wkroczenia Armii Czerwonej.
– Niestety, czerwonoarmiści ograbili fabrykę ze wszystkich urządzeń. Dziś tylko umiejętności przewodników pozwalają zwiedzającym zobaczyć oczami wyobraźni, co i w jaki sposób
w poszczególnych budynkach produkowano – wyjaśnia Maciej Czechowski, asystent Działu Architektury Przemysłowej.
Pomimo atrakcyjności terenu dla amatorów militariów, ze względów bezpieczeństwa fabrykę i podziemne korytarze można zwiedzać tylko pod opieką pracowników muzeum. – Niemcy wybudowali równoległą, identyczną linię produkcyjną. Gdyby jedna została unieruchomiona, natychmiast mogłaby ruszyć produkcja nitrogliceryny na drugiej. W przyszłości chcielibyśmy jeszcze udostępnić drugą linię miłośnikom survivalu – dodaje Maciej Czechowski. To pomysł, który wydaje się ciekawy i łatwy do przeprowadzenia. Wymaga jednak czasu i dodatkowych środków finansowych, by chociażby odpowiednio zabezpieczyć trasę. Ale jej udostępnienie pozwoliłoby przyciągnąć kolejnych turystów – poszukiwaczy ekstremalnych przygód i wielbicieli gier terenowych.
Twój opis projektu
MiAby dodać zdjęcie, opis lub załączyć inne materiały dotyczące projektu, powinieneś wypełnić poniższy formularz. Po kliknięciu przycisku „wyślij” zostanie przesłana do Ciebie wiadomość e-mail z prośbą o potwierdzenie. Do przesłania formularza niezbędne jest zaakceptowanie Regulaminu Mapy Dotacji UE oraz zgoda na przetwarzanie danych osobowych. Materiały zostaną przesłane do redaktora serwisu, który po sprawdzeniu opublikuje je na stronie.