Mapa dotacji

To nie tylko tytuł projektu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach, ale i rzeczywistość branży transportowej. Kierowców z kwalifikacjami wymaganymi do przewozu ludzi od lat brakuje na rynku pracy i pewnie jeszcze długo będzie to zawód deficytowy. Dlatego każdy projekt Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Świętokrzyskiego 2014-2020, który umożliwia mieszkańcom naszego województwa zdobycie uprawnień kierowcy autobusów, jest dla branży transportowej na przysłowiową wagę złota.

Pierwsza edycja projektu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Sp. z o.o. w Kielcach pn. „Kierowca kategorii D – zawód pilnie poszukiwany” rozpoczęła się w lutym 2019 r. i zakończyła w lutym 2020 r.

– Projekty kieleckiego MPK są skrupulatnie przygotowane i odpowiadają na realne potrzeby świętokrzyskiego rynku pracy – mówi Wicemarszałek Woj. Świętokrzyskiego, Renata Janik. – Tego typu przedsięwzięcia przynoszą zazwyczaj podwójną korzyść. Z jednej strony uczestnicy projektu zdobywają nowe kwalifikacje, a tym samym szansę na zdobycie atrakcyjnego zatrudnienia. Z kolei pracodawcy zyskują wykwalifikowanych pracowników, szczególnie w tych branżach, gdzie brakuje specjalistów.

– Wszyscy przewoźnicy, w tym i my, mają obecnie problemy z zatrudnianiem kierowców kategorii D – podkreśla prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Sp. z o.o. w Kielcach, Elżbieta Śreniawska. – W tej chwili szacuje się, że na polskim rynku pracy brakuje 150 tys. kierowców. To jest ogromna grupa. Dlatego widząc możliwości, jakie daje Regionalny Program Operacyjny, zdecydowaliśmy się na przygotowanie projektów szkoleniowych.

Projekty kieleckiego MPK kierowane są do osób, które posiadają już prawo jazdy kategorii B. Uczestnicy projektów bezpłatnie biorą udział w diagnozie predyspozycji zawodowych, przechodzą także badania psychologiczne i lekarskie. Najważniejsze elementy projektu to kursy na prawo jazdy kategorii D, wraz z kwalifikacją wstępną lub kwalifikacją wstępną przyspieszoną do przewozu osób. Oprócz kursów w projektach zapewniono także bezpłatne egzaminy na prawo jazdy. Kandydaci na kierowców autobusów otrzymują także materiały szkoleniowe oraz zwrot koszów dojazdu. Jedna piąta uczestników projektów MPK to osoby z niepełnosprawnościami.

– Ja od zawsze marzyłem, żeby jeździć autobusami. W ogóle dużo podróżuję i lubię być w ruchu. Wcześniej pracowałem w pomocy społecznej, wiadomo że zarobki nie są w tej branży najwyższe, więc po prostu nie było mnie stać na niezbędne kursy, żeby zdobyć uprawnienia do kierowania autobusem. Wiadomość o projekcie unijnym dał mi instruktor w klubie sportowym, w którym do niedawna trenowałem lekką atletykę. Zadzwoniłem do MPK, pani Ania, kierownik projektu, przekazała mi wszystkie informacje i zaprosiła do projektu. To było wiosną 2019 r. Dla mnie możliwość wzięcia udziału w tym kursie była jak grom z jasnego nieba – mówi Emil Król, uczestnik projektu „Kierowca kategorii D – zawód pilnie poszukiwany”, obecnie kierowca autobusu w kieleckim MPK. – Byłem bardzo zmotywowany, bo nagle otworzyła się przede mną nie tylko szansa na zmianę pracy, ale i w ogóle sytuacji życiowej. Szczególnie, że od dawna myślałem o branży transportowej. Szczególnie że mnie osobiście praca kierowcy sprawia przyjemność, wręcz mnie relaksuje. Wiadomo, że po iluś tam godzinach przychodzi zmęczenie, ale to naturalne. Czuję się spełniony wykonując ten zawód, po prostu czuję, że robię swoje i jestem na swoim miejscu.

– Jestem osobą z niepełnosprawnością, mam problemy z poruszaniem prawą ręką, więc autobus, na którym jeździłem, został specjalnie dostosowany do moich potrzeb –  opowiada Emil Król. – Kurs rzeczywiście jest długi, bo trwa ponad 200 godzin. Samej jazdy jest 80 godzin, do tego dochodzi nauka obsługi wszystkich systemów pracujących w autobusie w trakcie jazdy…. Na przykład mało kto wie, że autobusy wyposażone są w pięć różnych rodzajów hamulców. Po części teoretycznej rozpoczęliśmy naukę najpierw na placu, to rzeczywiście było przeżycie – siąść za kierownicą autobusu, poczuć jego masę, bezwładność. Przyznam, że miałem też moment kryzysu po pierwszych godzinach jazdy, bo nie mogłem opanować manewru na łuku. Ale podobno taki kryzys w którymś momencie przechodzi każdy na kursie. Byłem uparty, a szczególnie motywowali mnie ci, którzy mówili, że… nie dam sobie rady. Po tym kryzysie było już tylko lepiej. Egzamin zdałem za pierwszym podejściem, choć jazda trwała ponad półtorej godziny, w samych godzinach szczytu. Pierwsze kursy w kieleckim MPK, na linii nr 4, tak jak każdy nowicjusz odbywałem z doradcą – patronem, doświadczonym kierowcą, który wspierał mnie radą i wyjaśniał wszelkie wątpliwości. A samodzielnie jeżdżę od 9 stycznia 2020 roku.